Marc Anthony Grow Long odżywka oraz szampon
Marka Marc Anthony dotychczas była mi nie znana, dlatego nie zdziwi was fakt, że postanowiłam się skusić na produkty z linii Grow Lonz z kofeiną i żeń-szeniem.. Zadziwiające że jeszcze kilka miesięcy temu, szampon był dla mnie najważniejszym produktem do pielęgnacji włosów, ponieważ pomijałam odpowiednią pielęgnację włosów. Zauważyłam również, że moje włosy potrzebują wzmocnienia aby odzyskały blask. Z racji że mało jest recenzji produktów Marc Anthony postanowiłam na własnej skórze wypróbować odżywkę oraz szampon.
Marc Anthony Grow Long szampon z kofeiną i żen-szeniem
Pomaga odbudować przesuszone i kruche włosy. Każde pasmo zostaje odżywione, dzięki temu włosy rosną szybciej, są mocniejsze i zdrowsze. Zawiera kofeinę, żeń-szeń i witaminę E. Marc Anthony Grow Long to szampon, nasycony bogatymi składnikami wiążącymi wilgoć, wnika w łodygę włosa, wzmacniając i zapobiegając łamaniu się. Dodatkowo witamina E, poprawia jakość włosów, tworząc z nich miękką, sprężystą kaskadę z niesamowitym połyskiem.
Opinia Marc Anthony Grow Long szampon
Szampon zamknięty jest w opakowaniu typu klik, osobiście lubię takie zamknięcia, ale w tym wypadku wieczko od szamponu mi się ułamało.. Uważam jednak, że opakowanie jest wygodne, ponieważ nie będziemy mieli trudności w tym, aby wycisnąć resztę kosmetyku. Sam szampon w sobie jest dość wydajny, pieni się w stopniu średnim. Sama nie jestem posiadaczką łamliwych włosów, jednak są one dość słabe więc chciałam je trochę wzmocnić. Zdarzało się, że szampony powodowały u mnie łupież, na szczęście w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. Trzeba jednak uważać, aby podczas mycia szampon nie dostał nam się do oczu, jeśli tak jak ja jesteście posiadaczkami wrażliwych oczu to może wystąpić u was spore pieczenie. Mam również ogromny problem z przetłuszczaniem włosów i tutaj szampon sprawdzał się super, ponieważ po dwóch dniach włosy wyglądały świeżo, a objętość była dla mnie zadowalająca. Szampon ma fajną konsystencję, nie jest mocno gęsta, ale nie jest również rzadka. Ma fajny delikatny kolor wpadający z delikatną zieleń. Zapach tego szamponu to bajka, jest delikatny a czuć go nawet po dwóch dniach. Uwielbiam.
Marc Anthony Grow Long odżywka z kofeiną i żeń-szeniem
Ultra-nawilżająca odżywka nawadnia i wygładza suche, kruche włosy. Zawiera bogactwo składników, które kondycjonują i wzmacniają, jednocześnie dodając blasku i poprawiając łatwość rozczesywania. Właściwości ochronne pomagają utrzymać wilgoć. Dzięki dodatkowi witaminy E - włosy dłużej pozostają zdrowe i są po prostu piękniejsze.
Marc Anthony Grow Long odżywka - opinia
Odżywka ta ma niezbyt ciekawy zapach, a konsystencja jest gęsta, kremowata. Należy nałożyć odżywkę na świeżo umyte włosy szamponem, a następnie ją zmyć. Uwierzcie mi, tak gładkich włosów nie zapewniły mi nawet odżywki Anwen o których pisałam wam jakiś czas temu. Włosy wpijają odżywkę i tworzą piękną, lśniącą taflę. Nie wiedziałam, że można otrzymać taki efekt. Dzięki tej odżywce, włosy nie plączą się, dlatego rozczesywanie włosów jest zdecydowanie łatwiejsze i przyjemniejsze. Zdecydowanie poprawiła kondycję moich włosów ponieważ wzmocniła je. Aczkolwiek, nie wiem czy osoby które na prawdę potrzebują mocnego wzmocnienia będą usatysfakcjonowane. Jeśli jednak potrzebujesz między innymi wygładzenia, blasku oraz lekkiego wzmocnienia - odżywka będzie dla ciebie.
Czy szampon oraz odżywka Grow Long od Marc Anthony mi się sprawdziły?
Zdecydowanie tak. Szampon to mój musthave. Bardzo go polubiłam i mimo jego ceny (30-40zł) to uważam że warto go kupić. Zapach włosów po myciu, przekona was do niego z pewnością. Co do odżywki jest fajna. Muszę stwierdzić, że jest lepsza od odżywek Anwen, które testowałam jakiś czas temu. Obawiam się jednak, że osoby których włosy są w naprawdę fatalnym stanie, mogą nie być zadowolone z efektów.
A wy po jakie produkty do włosów najczęściej sięgacie? Znaliście wcześniej te produkty?
Może cię zainteresować:
Czesto pominął tą markę ale skoro tak zachwalasz to może warto spróbować;) ja najczęściej kupuje szampon który w danej chwili jest na promocji a bardziej zastanawiam się nad wyborem odżywki. Aktualnie używam bananowej z The Body Shop i ku mojemu zaskoczeniu jest fajna ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich
OdpowiedzUsuńSzampon bym poznała :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej serii, właśnie szukam jakiegoś zestawu do pielęgnacji włosów
OdpowiedzUsuńNa szampon mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńOstatnio moje włosy wyglądają okropnie i muszę kupić sobie dobrą kosmetyki do ich pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńLubię testować nowe produkty do pielęgnacji włosów, chociaż moim faworytem obecnie jest Zielone Laboratorium.
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale z chęcią bym je wypróbowała! Uwielbiam testować kosmetyki do włosów :)
OdpowiedzUsuńWiem komu polecić ten zacny duet.
OdpowiedzUsuń"Nasycony bogatymi składnikami wiążącymi wilgoć", to mnie przekonuje. Niestety nie podałaś składu inci, jeżeli zawierają SLS, to niestety kosmetyki nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się chyba wcześniej z kosmetykami tej marki. Jestem bardzo ciekawa, jak ten duet spisałby się na moich włosach, chyba wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńfajna konsystencja, na pewno dobrze się trzyma włosów i wchłania. Chętnie bym wypróbowała, bo nie słyszałam wcześniej o tej marce
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji na poznanie tego kosmetyku na włosy. Może dowiem sie czy będzie odpowieni na moje włosy.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy ta marka jest własnością wokalisty o tym imieniu i nazwisku? Marki do tej pory nie znałam i nawet o niej nie słyszałam wcześniej.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie kojarzę tej marki. Z chęcią przetestuję! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się na chyba tej firmy specjalistyczny produkt do włosów kręconych, by podkreślał skręt. Wiele osób go chwaliło. Tu widzę też sam zachwyt, więc widocznie to świetna firma w każdym przypadku.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą marką z miłą chęcią jednak przetestowałabym ten zestaw na mich włosach.
OdpowiedzUsuńmoże wstyd się przyznać, ale nie słyszałam o takiej pościeli. Ciekawy przedmiot, jednak myślę, że najważniejsze, żeby posciel nie uczulała i była ciepła, a żadnych innych cudów nie potrzebuję. Może i się mylę, jednak trochę się zraziłam do takich wynalazków od czasu aferki z pościelą z jonami srebra, która miała uzdrawiać staruszków ;D
OdpowiedzUsuńChyba posty Ci się pomyliły :)
Usuń