TEAOLOGY- puder pielęgnujący do twarzy z naparem z białej herbaty. [opinia, recenzja]
Wiosna muszę przyznać że nas rozpieszcza, ostatnie dni są piękne i słoneczne, aż nie chce się siedzieć w dom, dlatego robią się małe zaległości jeśli chodzi o bloga. Dziś jednak, przychodzę do was z nowo poznaną marką Teaology tea infusion skincare, mianowicie z lekkim transparentnym pudrem do twarzy! Jesteście ciekawi tego produktu? Jeśli tak, to nie czekajcie, tylko czytajcie!
Od producenta:
Unikalna technologia ekstrakcji składników aktywnych z herbaty w procesie zaparzania liści. TEA INFUSION SKINCARE to czysty koncentrat polifenoli o działaniu przeciwstarzeniowym. Lekki, transparentny puder, który ujednolica koloryt, wygładza skórę nie pozbawiając jej nawilżenia. Pigmenty odbiją światło i rozświetlają karnację.•Idealny do każdego rodzaju i odcienia skóry.
GŁÓWNE SKŁADNIKI AKTYWNE
•Napar z białej herbaty: silny przeciwutleniacz/działanie przeciwstarzeniowe•Kwas hialuronowy: nawilża•Rozświetlające mikro pigmenty: nadają blasku i korygują niedoskonałości
BIAŁA HERBATA:
zawiera największą ilość katechin o silnych właściwościach przeciwutleniających, ponieważ pozyskiwana jest z niefermentowanych pączków i najdelikatniejszych liści herbaty.
BEZ: PARABENÓW,PARAFINY,OLEJÓW MINERALNYCH, SLS, SLES, SYNTETYCZNYCH BARWNIKÓW, FORMALDEHYDU.
Recenzja pudru Tealogy
Puder znajduje się w fajnym, aczkolwiek trochę nie praktycznym opakowaniu, dlaczego nie praktycznym? Już wyjaśniam - lusterko które jest pod zamknięciem według mnie jest bardzo zbędne, i mnie akurat to przeszkadza. Preferuję pudry transparentne odkręcane - ponieważ wtedy zawsze na wieczko można wysypać troszkę produktu, a tutaj nie możemy tego zrobić, a ja akurat pudry wolę nakładać pędzlem, a z gąbeczką w tym przypadku nie polubiłam się w stu procentach. Jeśli chodzi o sam puder, jest to dobry produkt, który fajnie współgra z podkładem - niestety nie z każdym, ponieważ przy jednym lekko przyciemniał na obrzeżach. Nie podkreśla suchych skórek, oraz w dostatecznym stopniu matowi skórę. Nie zapycha, oraz przez ponad miesiąc moich testów, nie zauważyłam, by w znaczącym stopniu go ubywało, jest baardzo wydajny!
Zalety pudru Teaology:
- fajnie współgra z podkładem
- nie podkreśla suchych skórek
- nie zapycha
- bardzo wydajny
- dostatecznie matowi skórę
Wady pudru Teaology:
- cena może być dla niektórych zbyt wysoka (ok.90 zł)
- jak dla mnie opakowanie niepraktyczne
- nie z każdym podkładem dobrze współgra
Podsumowując, polecam wam ten puder, ponieważ spełnił moje oczekiwania, i uważam że jest wart testów. Jeśli nie macie skóry tłustej, to będziecie z niego jeszcze bardziej zadowolone. Produkt ten można nabyć w drogerii Hebe.
Może cię zainteresować:
Recenzja sypkiego pudru od Pierre Rene
Opinia mineralnego pudru matującego od Lily Lolo
Może cię zainteresować:
Recenzja sypkiego pudru od Pierre Rene
Opinia mineralnego pudru matującego od Lily Lolo
Czy słyszeliście wcześniej o tej marce? Ciekawi jesteście tego produktu? Czego oczekujecie od pudrów?
Zapraszam na moje social media:
Post powstał przy współpracy Reahablogger. Jest sponsorowany. Fakt ten nie wpłynął na ogólną opinie produktu
Fajnie, że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby był tańszy to mogłabym się skusić, ale jednak taka cena nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Oj nie na nasz budżet:) poszukamy czegoś tańszego
OdpowiedzUsuńOgólnie może być dobry, ale cena nie na moją kieszeń :D Pozdrawiam:P
OdpowiedzUsuńCena mnie niestety zniechęca. Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńchyba jednak nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńGdzieś już słyszałam o tej marce :) ja póki co mam swój ulubiony puder z Inglota :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRany! Cena zwala z nóg, szkoda byłby mi tyle za niego zapłacić...
OdpowiedzUsuńDobrze wygląda 😊
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Nie znam marki, ale też uważam, że opakowanie mało praktyczne :D chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką.
OdpowiedzUsuńMyślę, że produkt jest godny zainteresowania :)
Pozdrawiam serdecznie!
Nie słyszałam o tej marce. Chciałam sobie ostatnio kupić podobny produkt, no jak dla mnie ten jednak troszkę za drogi, ale jak ktoś wielbi kosmetyczne wyzwania, to czemu nie :). Ale faktycznie to pudełko dziwne takie dali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy wpis!
Produkt bardzo fajnie się prezentuje ale cena troche wysoka.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy byłabym z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Może ten puder spodoba się mojej siostrze ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena dość wysoka, ale już nauczyłam się, że jeśli to jest dla nas dobre, lepiej zainwestować w jedną dobrą i konkretną rzecz niż kilka innych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Kosmetyk mnie bardzo zaciekawił ale faktycznie opakowanie niezbyt poręczne. Cena troszkę wysoka ale z chęcią bym wypróbowała jego działanie.
OdpowiedzUsuńPudrów nie używam. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci radosnego Alleluja! :*
Nidgy nie słyszałam o tej marce, ale myślę, że na puder się nie skusze ponieważ cena jest wysoka, a jakoś jak piszesz nie do końca. Dla mnie idelany puder musi dobrze matowić i być całkiem niewidoczny.
OdpowiedzUsuńMiłej nocy :)
Marka jest dla mnie całkowitą nowością. Szkoda, że nie używam pudrów, bo od razu bym go zakupiła.
OdpowiedzUsuńCena trochę zniechęca.. Ale ja pudry to tylko mineralne wybieram. Choć ta biała herbata brzmi bardzo ciekawie i kusi mnie by go wypróbować. Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńNo szkoda kasy mi też by było
OdpowiedzUsuńNie używam pudru, więc i tak nie kupiłabym. Produkt prezentuje się fajnie, ale rzeczywiście cena bardzo wysoka ;)
OdpowiedzUsuńKiedy jest ciepło i słonecznie i mój blog na chwilę zastyga. Przykro jest nie korzystać z takiej pogody, zwłaszcza że tak długo się na nią czekało. Nie mogę doczekać się lata :) świetna recenzja, produkt wydaje się być ciekawy, jednak nie znam go ani firmy. Nie wiem czy poznam, nie wydaję takiej sumy na kosmetyki. W zasadzie... nie kupuję kosmetyków droższych niż 10zł :D (no może z małymi wyjątkami) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Nie słyszałam o tym pudrze ale wygląda ciekawie:) Szkoda że te lustereczko jest. Też by mi przeszkadzało:)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie przeraża ! :)
OdpowiedzUsuńNo cena za wysoka jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłby naprawdę fajny, ale i tak mało takich pudrów używam, więc raczej nie zainwestuję w niego.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, ale cena trochę odstrasza. Na ciepłe dni potrzebuję bardziej czegoś matującego.
OdpowiedzUsuńCena studzi zapały
OdpowiedzUsuńNo tak cena mało atrakcyjna ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej firmie, ale bardzo lubię poznawać nowe kosmetyki, więc dzięki!
OdpowiedzUsuńmarka mi kompletnie nie jest znana:)
OdpowiedzUsuńWow, this looks amazing!!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos ♥
Hugs from Germany!!
Podoba mi się. Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja, produkt ciekawy
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńNazwa obiła mi się gdzieś o uszy. Jak przeczytałam ''puder pielęgnujący do twarzy z naparem z białej herbaty'' to wyobraziłam sobie, że pachnie taką herbatą :D Oj jak dla mnie cena póki co za wysoka.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, a tym bardziej o tym pudrze. Z chęcią przetestuje, ale poczekam na jakąś ekstra promocje, bo jednak ta cena jak za puder jest dość wysoka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amelia
Nie miałam go❣
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze tą markę:)
OdpowiedzUsuńJa od lat uzywam pudru z Rimmel
Podoba mi się skład, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDla mnie faktycznie za drogi :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńciekawy ten puder
OdpowiedzUsuńChyba go poszukam
OdpowiedzUsuńPuder kojarzę już z Internetu i mam coraz większą ochotę na niego.
OdpowiedzUsuńMam już ulubiony puder, ale nowości też lubię, więc może się skuszę z jakimś rabacikiem :)
OdpowiedzUsuńjak na to zareaguje skóra wrażliwa?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMyślę że spisał by się na skórze wrażliwej:)
Usuńprosphairshop human hair online store
OdpowiedzUsuń